Kiedy uczymy się języka, wyznaczamy sobie różne cele. W końcu poświęcamy swój czas po to, żeby pewnego dnia móc się nim swobodnie posługiwać, rozumieć artykuły, swobodnie słuchać radia. Mnie bardzo zależało na poprawie swojego rozumienia tekstu czytanego i „Niemiecki. Wzory wypracowań i słownictwo” sprawdził się w tym celu idealnie.
Czy ktoś z Was sięgnął kiedyś po książkę, która miała być przystosowana do umiejętności uczących się na danym poziomie, a okazała się zbyt trudna?
Mnie się tak nieraz przytrafiło. Wydawca bierze trudną książkę, na marginesie pisze tłumaczenia niekończących się niezrozumiałych wyrazów i myśli, że to ogromna pomoc. Tymczasem czytanie staję się przez to jedynie niewiele prostsze.
Na początku przygody z językiem ledwie jeszcze rozumiemy samą konstrukcję zdań, takie wielokrotnie złożone są dla nas nie do pojęcia.
Myślisz sobie: skoro nawet przygotowane specjalne "pod nas" materiały okazują się za trudne, to może by tak porzucić całą tę naukę i dołączyć do klubu ludzi tłumaczących swoje braki w wiedzy „nie znam niemieckiego, bo to język wroga”?
Zapewne nie takiego finału pragniemy, gdy zaczynamy się czegokolwiek uczyć. Dlatego kiedy jeszcze bardzo niepewnie czytamy w obcym języku, dobrze oswajać się z tekstami, które przetłumaczone są zdanie po zdaniu na znany nam język, tak aby móc się oswoić z pewnymi konstrukcjami przy ich jednoczesnym pełnym zrozumieniu. Taki właśnie zabieg wykorzystano w „Niemiecki. Wzory wypracowań i słownictwo”.
Książka skierowana jest przede wszystkim do osób, które chcą zapoznać się z gotowymi tekstami w języku niemieckim - rozprawkami, recenzjami, opisami czy nawet opowiadaniami. Każda z prac ma temat, jest nie dłuższa niż dwie strony i stoi przy niej polskie tłumaczenie. Dodatkowo za nią pojawia się słownik z wyrazami, które mogą zostać uznane za bardziej skomplikowane.
Podoba mi się nie tylko sama forma, ale też treść książki. Wybrane przez autorów tematy są ciekawe, często nieco bardziej wymyślne, niż te, które dostaniemy do napisania w szkole czy na egzaminie - ale hej, to mają być tylko przykłady, które z przyjemnością przeczytamy.
A jak efekty? Tę książkę przerobiłam około dwóch miesięcy temu. Po jej przeczytaniu byłam w stanie stwierdzić, że mój zasób słownictwa i ogólne rozumienie niemieckiego uległy znacznej poprawie. Potem mogłam już sięgać po bardziej wymagające teksty, bo dzięki książce poznałam powtarzające się często zwroty i konstrukcje.
Mimo że książka nie jest kursem i nie pojawiają się tu żadne ćwiczenia, to stanowi ona zbiór prac, z którym bardzo miło się uczy.
Kupując książkę możemy też skorzystać z załączonej płyty, na której znajduje się książka w formacie PDF, a także dwanaście plików z nagraniami rozmówek polsko-niemieckich o różnej tematyce.
Kupując książkę możemy też skorzystać z załączonej płyty, na której znajduje się książka w formacie PDF, a także dwanaście plików z nagraniami rozmówek polsko-niemieckich o różnej tematyce.
Z książką chętnie bliżej się zapoznam. Tym bardziej, że mieszkając w Niemczech na pewno mi się przyda. ;)
OdpowiedzUsuńJest odpowiednia dla osób na różnych poziomach i myślę, że pozytywnie wyróżnia się na tle innych książek do niemieckiego. Mam nadzieję, że Ci przypadnie do gustu.
UsuńDziękuję za odwiedziny :)
Oczywiście takie czytanie jest pewną formą również nauki języka obcego w tym przypadku niemieckiego. Ja za to bardzo chętnie używam audio kursów https://www.jezykiobce.pl/s/108/audio-kursy-do-niemieckiego gdyż dla mnie właśnie one stanowią znakomitą formę nauki.
OdpowiedzUsuń